09/11/2022 / Mlody3MIASTO / Chłopak w pracy, koleżanka w potrzebie ;) Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Drodzy, moja koleżanka Oksana szuka pracy w Krakowie. Jest pielęgniarką z wieloletnim doświadczeniem. Nie ma jeszcze potwierdzenia wykonywania zawodu w Polsce, czeka na papiery z Ministerstwa. Niestety nawet mimo zgranej całej ekipy, dobrego szefa czy świetnego stanowiska, wystarczy nierzadko jeden człowiek o złym usposobieniu, który potrafi zniszczyć klimat pracy. Symptom w postaci wpadania w furię na widok danej osoby to znak, że ten pracownik działa na Ciebie toksycznie. Sennik mówi nam, że koleżanka symbolizuje tutaj presję społeczną, ocenę naszej osoby i naszych poglądów. Taki sen pojawia się zwykle wtedy, kiedy czujemy się stłamszeni i nie możemy wyrażać siebie. Czasami jest to poważny problem, na przykład w związku, a czasami również poważna kwestia, chociaż mniejszego kalibru, jak na W naszym internetowym słowniku definicji krzyżówkowych dla słowa obłudnica znajduje się prawie 41 definicji do krzyżówek. Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową. Jeżeli znasz inne znaczenia dla hasła „ obłudnica ” lub potrafisz określić ich inny kontekst znaczeniowy, możesz dodać je za pomocą formularza Tak naprawdę, kiedy ktoś jest pogodny i pozytywnie do Ciebie nastawiony, widać to w jego całej postawie. Zwracaj uwagę zwłaszcza na wyraz oczu, przy fałszywym uśmiechu nie włączają się do niego mięśnie okrężne oka, podobno tylko 20% ludzi ma nad nimi kontrolę. Jeżeli niedawno poznałaś osobę i czujesz dyskomfort spowodowany Koleżanka z pracy wrobiła mnie w romans z szefem. Z zawiści wmówiła wszystkim, że awans zarobiłam przez łóżko Najgroźniejszym rodzajem fałszywych ofert pracy są te, których celem jest kradzież tożsamości. - Skutki kradzieży tożsamości są bardzo poważne. Wrażliwe dane o nas oraz o osobach nam bliskich wpadają w ręce oszustów, którzy mogą np. wyłudzić dane o członkach naszej rodziny. Czasami najlepiej unikać toksycznych osób i ignorować je, nie wchodzić z nimi w żadne bliższe relacje i odmawiać obgadywania ludzi. Należy postawić granice, których toksyczna koleżanka lub kolega nie mogą przekroczyć. Nie jest to zadanie łatwe, jednak stanowcze „nie” może zdziałać cuda. Translate Koleżanka z pracy. See Spanish-English translations with audio pronunciations, examples, and word-by-word explanations. oDdfROJ. Hej, dziewczyny! Piszę tu bo potrzebuję obiektywnej opinii czy dobrze robię. W zeszłym roku poznałam chłopaka, z którym tak naprawdę od jakichś 7 miesięcy rozmawiam bo wcześniej byliśmy tylko na "cześć". to on do mnie zagadał itd. ale mniejsza o to. Często rozmawiałam o nim z moja koleżanką (znamy się od liceum) , która dobrze wiedziała, że mi na nim zależy i podobno on się jej nie podobał. Jakiś czas temu ten chłopak napisał mi, że nie szuka dziewczyny ale chce żebyśmy nadal utrzymywali kontakt. było ciężko ale pogodziłam się z "odrzuceniem" ogółem nasze stosunki układają się lepiej niż poprawnie. dużo rozmawiamy, śmiejemy się i flirtujemy ale wszystko na stopie koleżeństwa. Moja koleżanka pracuje w kiosku i on tam od czasu do czasu chodzi - kupuje papierosy czy puszcza lotto. Jakieś dwa dni temu zachowanie mojej koleżanki mnie zaniepokoiło, cały czas zaczęła o niego wypytywać i mówić jak to on do niej zagaduje i tak dalej. Nie bardzo jej uwierzyłam bo ona ma specyficzny charakter, ktokolwiek na nią spojrzy nawet mijając ją na ulicy jest uważany za potencjalnego partnera, cóz zrobic - taki typ. Wczoraj się z nią widziałam i na dzień dobry mi powiedziała, że zaprosiła go do znajomych na fejsie (tak, wiem dziecinne zachowanie ale od wielu lat było tak, że interesowała się chłopakami, którzy podobali się mnie i prędzej czy później do nich zarywała czy to mówiąc mi o tym czy za moimi plecami. ) Wkurzyłam się niesamowicie bo nawet z nim nigdy nie rozmawiała! Po południu spotkałam tego chłopaka i na dzień dobry mi powiedział o niej. On: "Ta Twoja koleżanka zaprosiła mnie do znajomych na fb" JA: wiem, chwaliła mi sie dzisiaj. I co, zaakceptowałeś? On: taaa, a co, miałem nie akceptować? Ja: nie wiem, Twoja decyzja. On: W ogóle czemu ona mnie zaprosiła? Przecież nigdy z nia nie gadałem. Ja: bo podobno ją strasznie rozbawiłeś bo Ci gumy do żucia spadły. On: i dlatego? no patrz, jak niewiele do szczęścia niektórym potrzeba Ja: noo, ale weź zmień temat bo się z nią pokłóciłam. On: o co? Ja: i tak nie zrozumiesz bo jesteś facetem On: ja nawet nie próbuje zrozumieć kobiet Ja: no, także spodziewaj się wiadomości od swojej nowej koleżanki On: myślisz, że będzie do mnie pisała? ja ją zaakceptowałem bo zobaczyłem ze to Twoja kumpela. Ja: no pewnie do Ciebie napisze coś w stylu "jak tam lotto" czy coś takiego On: pff.. i tak jej nie odpiszę. To tak mniej więcej w skrócie co mi o tej całej sytuacji powiedział... a ta moja koleżanka później napisała mi smsa czy jeszcze jestem zła ale jej nie odpisałam, nie chce mi się z nią gadać. Nie wiem czy dobrze robię, że jestem obrażona? To w końcu nie jest mój facet. Ale wydaje mi się, ze w jej zachowaniu zabrakło chociaż cienia przyzwoitości. Może jestem naiwna ale wydaje mi się, że facet, z którym kręci Twoja koleżanka - nie ważne z jakim skutkiem, jest po prostu nietykalny. No nie robi się czegoś takiego koleżance. Czy to juz ja wariuję? Wszyscy troje jesteście strasznie dziecinni. Niby to dziecinne, ale zachowanie koleżanki jest denne i trzymaj się od niej z daleka i... znajdź sobie faceta z którym stworzysz związek, bo z tego co czytam chyba czekasz aż on zmieni zdanie i bd coś od Ciebie chciał ale przedszkole Ale o co Ci chodzi? to nie jest Twój facet i z tego co widać on nie chce nim być, a koleżanka może robić co chce Po prostu powiedz jej, ze chłopak Ci się podoba i ze chciałabyś żeby zostawiła go w spokoju. A co do chłopaka to ciężko ocenić, skoro jesteście dobrymi znajomymi to zawsze może być początek czegoś większego, może potrzeba czasu? W ogóle nie wiem po co Ty jeszcze utrzymujesz kontakt z takim człowiekiem jak ona....-,- i po co gadasz jej na temat jakichkolwiek facetów, skoro wiesz że zaraz się zacznie wokół nich kręcić? Tak, to Ty wariujesz skoro nie jest z Toba, to jest wolny. Kolezanka rowniez nic nie zrobila zeby zasluzyc sobie na foch z Twojej strony...a chlopak i tak wybierze ktora mu sie spodoba, jest WOLNY. I moze to byc zadna z was Po I On nie jest z żadną z Was więc może pisać/ spotykać się z kim dusza zapragnie. Po II Jak wiesz, że koleżanka uderza do każdego chłopaka który Ci spodoba to po co wgl na ten temat z nią rozmawiasz? Po III zachwujesz się trochę jak desperatka....Napisał Ci wyrażnie, że nie szuka dziewczyny, więc się nie nastawiaj, ze coś z tego będzie bo prawdopodnie ceni Cię jako osobę ale nie na tyle by z Tobą być a z treści wynikło (chyba, że źle zrozumiałam),że Ty masz nadzieje, że jednak z tego coś będzie tylko on potrzebuje czasu...a sceny zazdrości jak opisany dialog powyżej są dziecinne Po IV nie masz się o co obrażać, bo co innego jak bylibyście razem a co innego jak Ty do niego kręcisz a on traktuje Cie tylko jak koleżankę. Po V jak już znajdziesz chłopaka to go lepiej koleżace nie przedstawiaj skoro to taki Typ Może szuka cały czas potwierdzenia swojej atrakcyjności dlatego tak się zachowuje Foch nieuzasadniony. Koleżanka i Twój kolega są wolni, mogą robić co chcą. Zwłaszcza, że on sam już Ciebie uprzedził, że między wami nic nie będzie. Od takiej "koleżanki" trzymaj się z daleka. nie pierwsza i nie ostatnia serio zaczelas takie fochy strzelac przy nim? Spotykacie sie na kolezenskiej stopie wiec teoretycznie moze robic co chce. Kolezanka natomiast zachowala sie nie fair w stosunku do ciebie, uwazam ze nie powinno sie tak robic, jest mnostwo facetow na swiecie. A chlopak widac, ze nie jest nia zainteresowany a ty tylko pokazalas jak ci bardzo na nim zalezy skoro o takie rzeczy sie obrazasz(skoro powiedzial ze nic z tego nie bedzie to nie okazuj ze cos do niego czujesz, bo i po co?) Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum. OleOla333 10 marca 2016, 09:58 Mam w pracy jedną taką koleżankę, która zaczęła mnie ostatnio obgadywać z kilkoma osobami, widzę, że te osoby stały się dla mnie inne, nie mówią cześć jak dawniej i chyba zaczęły mnie unikać. Kiedyś bardziej kolegowałam się z tą dziewczyną, wszystko było dobrze, wydawało mi się, że dobrze nam się rozmawia, śmiałyśmy się, ale 2 razy najechała na mnie, raz mnie wręcz obraziła, bo wyraziłam swoje zdanie, które najwidoczniej różniło się z jej. Nie wiem o co jej wtedy chodziło,bo nikogo wtedy nie obraziłam i nie powiedziałam nic złego. Jednak od początku czułam, że ona mnie nie lubi. Widziałam w jaki sposób się na mnie patrzy, ale olałam to, bo stwierdziłam, że może wszystko będzie ok. Do tej pory starałam się z nią normalnie rozmawiać, ale ostatnio widzę, że mówi mi z wymuszeniem i grymasem cześć i w ogóle się do mnie nie odzywa jeśli ja nic nie zagadam pierwsza do niej. A jest to osoba, która z wszystkimi rozmawia, jest raczej lubiana. Raz nawet obgadywała przede mną jedną nową dziewczynę, a potem sama szukała z nią kontaktu i rozmawiała jak dobra koleżanka, kiedy mi mówiła że miała jej dość jak ją szkoliła i cieszy się, że szkolenie się skończyło, bo ta dziewczyna to jakaś patologia, głupoty jej opowiadała że ona pracuje tam gdzie ja już kilka lat i mówiła mi, że wiele osób jej zazdrościło, miała różne sytuacje z "zazdrosnymi" ludźmi w pracy."Że wiele osób tylko czeka na jej potknięcie." Tylko z tego co zauważyłam, ona wszystkim się chwali w pracy koleżankom i nowym osobom, a wielu ludzi po prostu nie lubi wiecznie słuchać przechwalania się i podkreślania jak ona to ma dobrze. Nie wypada za dużo opowiadać o sobie w takim kontekście, bo prędzej czy później jest to źle odbierane, a ona jeszcze się dziwi, dlaczego wszyscy nie skaczą z radości hip hip hura, bo ona to i tamto. Z większością ludzi z pracy dobrze żyje, wydaje się być koleżeńska dla innych, ale pamiętam jak dawniej mi mówiła, że ma beznadziejnych ludzi w pracy, a odkąd się tam zatrudniłam to wszyscy są super. Teraz gdy widzę jak się zachowuje wyszło na to, że tylko ja jestem ta zła. Mam wrażenie, że tylko mnie tam tak traktuje, tylko na mnie wyjechała kiedy wyraziłam swoje osobiste zdanie, nie słyszałam, żeby komukolwiek coś podobnego powiedziała osobiście w twarz. prędzej mogła mówić za plecami, ale nie jak mam się zachowywać wobec niej? skoro ona mnie z innymi obgaduje i zraża innych ludzi do mnie,kiedy ja na nią złego słowa w pracy nigdy nie powiedziałam, nigdy nie obgadałam. Chciałabym tam pracować, ale ciężko w takiej atmosferze kiedy znajdzie się taka osoba i oczernia. Ona jest fałszywa czy to tylko moje wrażenie? Dołączył: 2014-10-26 Miasto: Liczba postów: 820 10 marca 2016, 10:05 pamiętaj,że praca to praca a nie koleżanki. rób swoje i tyle :) ja też czasami mam jakieś problemy w pracy, ale wyszłam z założenia, że przychodzę do pracy i zajmuje się tylko i wyłącznie swoimi obowiązkami, a resztę zlewam. Kiedyś też się przejmowałam, że ktoś mnie obgaduje itp., a teraz mam to gdzieś i zdecydowanie lepiej mi się pracuje :) Dołączył: 2014-03-31 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 8289 10 marca 2016, 11:14 olać, chociaż ciężko utrzymać nerwy na wodzy. Jeśli obgaduje ciebie to i innych i raczej skupiłabym się na sympatii dla tych osób. Dołączył: 2012-02-06 Miasto: Chełm Liczba postów: 9994 10 marca 2016, 11:18 Znam ten typ toksycznej osoby. Boi się, zebyś przypadkiem nie stała się popularniejsza/bardziej lubiana niż ona więc zawczasu wykorzystując swoją calkiem dobrą pozycję stara się Cię oczernić w oczach innych. Długo tam pracujesz? Tak było od początku czy od niedawna? Zauważyłaś że inni też zaczęli Cię teraz gorzej traktować? Na pewno osoby, które pracują tam kilka lat doskonale wiedzą jaka ona jest i nie będą na to zwracać uwagi. Choć są wyjątki i niektórzy żeby zachować lojalność wobec niej rzeczywiście staną się do CIebie uprzedzeni. Ludzie, którzy Cię dobrze nie znają uwierzą w jej slowa, ale jeżeli będziesz się pokazywać tylko z dobrej strony to jest szansa że zmienią zdanie. Ja od kilku miesięcy pracuję w nowym miejscu i właśnie na początku tak było - obgadywanie, podśmiewanie się pod nosem, jakieś fochy, bo coś nie tak powiedziałam. Starałam się na to nie zwracać uwagi, choć wiadomo, że było mi trochę przykro. Zachowywałam się życzliwie, sympatycznie, przeprosiłam dziewczynę, którą niechcący uraziłam i teraz każdy rozmawia ze mną normalnie i chyba nawet mnie lubią. Też mam jedną dziewczynę, która rozmawiając ze mną wręcz warczy na mnie, ale olewam to. Nie skupiaj się na niej. Pokaż innym że jesteś fajna i da się Ciebie lubić. Uważam, że atmosfera w pracy jest bardzo ważna i tutaj jeszcze nie wszystko stracone :)edit: i jeszcze co do obrażania Cię w twarz - jak powie Ci coś niemiłego następnym razem typu nie wiem "głupia jesteś" możesz odpowiedzieć po prostu "mam inne zdanie na ten temat". Takim jednym zdaniem ucinasz wszelkie pole do dyskusji. Możesz jeszcze dodać, że nie życzysz sobie żeby Cię obrażała. Ona wyjdzie na furiatkę i prostaczkę a Ty na pewną siebie i opanowaną osobę. Edytowany przez minutka3 10 marca 2016, 11:24 Dołączył: 2008-03-10 Miasto: Londyn Liczba postów: 13051 10 marca 2016, 11:20 Nie musisz sie z nia kolegowac jesli nie chcesz. A innym ludziom nic do tego. Tez zn oaoby w pracy ktore za soba nie przepadaja ale to nie ma wplywu na moje kontakty z nimi. rotkaa 10 marca 2016, 11:50 Może ona czuje się w jakiś sposób zazdrosna o Ciebie? I w taki dziecinny sposób odreagowuje.. może czuje się w jakiejś dziedzinie gorsza od Ciebie (choć na zewnątrz chce pokazać, że jest zupełnie odwrotnie, że to ona jest górą?).. Dołączył: 2014-02-25 Miasto: Kraj Liczba postów: 2030 10 marca 2016, 14:09 Strasznie fałszywa dziewczyna, nienawidzę takich ludzi. Ja bym pewnie wprost się jej zapytała o co jej chodzi. Zawsze staram się wyjaśniać takie sprawy i mówię, że jeżeli ktoś coś do mnie ma to niech mi to powie w twarz, a nie za plecami. Nie powinnaś sobie pozwolić na to, żeby tak Cię traktowała. Nie musicie się lubić, ale nie ma prawa Cię oczerniać przed innymi. Jeżeli jednak nie jesteś w stanie pogadać z nią otwarcie o jej zachowaniu to to olej po prostu. Jesteś w pracy, rób swoje, z innymi gadaj normalnie, nie bądź nachalna i nie narzucaj się nikomu. I co najważniejsze, Ty jej nie obgaduj przed innymi, nie poruszaj z innymi ludźmi tematu o niej. Wtedy ludzie zobaczą, że ona jest dwulicowa, a Tobie można zaufać. Jakie są przyczyny zazdrości? Przyczyn zazdrości jest wiele. Mogą być one zakorzenione już w dzieciństwie. Osoby, które są zazdrosne o innych pracowników, utożsamiają firmę z rodziną. Przypominają sobie sytuacje, gdy matka czy ojciec więcej czasu poświęcali siostrze, brat dostawał wyższe kieszonkowe… Szef, niczym rodzic, może źle traktować podwładnych (utożsamianych z rodzeństwem) i powodować wśród nich uczucie zazdrości. Niesprawiedliwe traktowanie to często wymysł osoby zazdrosnej. Jeśli nie chce ona przyznać się do swojej zawiści, tłumaczy ją niesprawiedliwością. Uważa np., że koleżanka z pracy, aby awansować, musiała iść do łóżka z szefem, ponieważ w innym wypadku nie zasłużyłaby na dane stanowisko. U przyczyn zazdrości leży także niska samoocena. Osoba zazdrosna jest niedowartościowana, dlatego ciągle porównuje się z innymi pracownikami, do tego stopnia, że niekiedy chce żyć ich życiem, które uważa za ciekawsze. Zazdrość wpływa na człowieka destrukcyjnie i wpędza w kolejne kompleksy. Osoba zazdrosna może nawet rozpuszczać plotki oczerniające osobę, której zazdrości. Co zrobić, jeśli to ty jesteś zazdrosny/-a? Długo marzyłeś/-aś o stanowisku, które objął inny pracownik. Doprowadza cię to do szału i uważasz, że na nie nie zasłużył. Zaczynasz stwarzać plotki, które postawią cię w dobrym świetle, a awansowanego kolegę obrażą. To oznaki, że jesteś zazdrosny/-a. Nie umniejszaj nikomu zasług, tylko dlatego, że tobie się nie udało. Niech zazdrość będzie pozytywnym motorem napędzającym cię do dążenia do celu, jednak nie po trupach! Pomyśl o swoich zaletach. Jesteś osobą zdolną i kompetentną – pracuj nad tym cały czas. Jeśli w tej firmie cię nie docenili, spróbuj w innej. Nie rób sobie jednak wrogów poprzez plotkowanie. Staraj się żyć z ludźmi w dobrych relacjach. Zazdrość wpływa negatywnie na twoje samopoczucie psychiczne – nie pozwól na to. Zapoznaj się bliżej z koleżankami i kolegami z pracy, chociaż nie musisz oczywiście wchodzić z nimi w przyjaźnie na całe życie. Stworzenie dobrych relacji z współpracownikami pozwoli ci uniknąć bycia zazdrosnym/-ą w przyszłości, a jeśli to ty dostaniesz awans, inni będą się cieszyć twoim szczęściem zamiast kłaść ci kłody pod nogi. Zobacz też: Kandydaci kontra rekruterzy Jak radzić sobie z zazdrością innych? Jeśli padłeś/-aś ofiarą zazdrości koleżanki lub kolegi z pracy, najważniejsze to zachować zimną krew. Plotki powstałe na twój temat są nieprawdziwe, ale normalne jest, że ci przykro z tego powodu. Postaraj się dowiedzieć, kto jest ich twórcą i spokojnie z nim porozmawiaj. Wyjaśnij, że nie życzysz sobie, aby ktoś stwarzał fałszywe informacje na twój temat, ponieważ ciężko pracujesz i zasługujesz na sympatię lub na stanowisko, które otrzymałaś. Jeśli rozmowa z osobą zazdrosną nie pomoże, udaj się na rozmowę do szefa. Pamiętaj o tym, aby zachować spokój. Przedstaw przełożonemu sprawę, podaj przykłady zachowań, które ci nie odpowiadają i poproś o podjęcie odpowiednich działań, aby je zlikwidować. Zobacz też: Rozmowa o pracę - pytania, na które nie musisz odpowiadać