Marcin Olszewski George R.R. Martin swoją wielotomową sagą ''Pieśń Lodu i Ognia'' chyba na stałe zaskarbił sobie nie tylko miliony fanów i dochody, dzięki którym resztę życia można by spędzić na prywatnej wyspie na Karaibach, ale także zaszczytne miejsce w panteonie najlepszych pisarzy fantasy. Gra o Tron już w siódmym sezonie zmieniała się w serialowy blockbuster, a w ósmym zastosowano zasadę klasycznego filmowego sequela: więcej, głośniej, mocniej. I to okazało się zgubne. Benioff i Weiss zapomnieli, że Gra o Tron czarowała zakulisowymi intrygami, pogłębionymi postaciami i zawsze kazała spodziewać się niespodziewanego. W każdym razie niewiele jest produkcji, które aż tak rozgrzewałyby do czerwoności klawiatury i rozpoczynały tyle pasjonujących dyskusji na temat przecieków i możliwych ścieżek dla scenariusza.Z różnorakich informacji wynika, że twórcy przygotowali dla widzów coś niesamowitego a liczby związane z produkcją serialu robią ogromne wrażenie a zwiastun promujący 8 sezon pobił Gra o tron: sezon 8, odcinek 6 (finał serialu) - recenzja. Gra o tron to najpopularniejszy serial XXI wieku, który stal się prawdziwym fenomenem i zjawiskiem kulturowym. W końcu nadszedł oczekiwany koniec tej historii. Gra o tron w końcu musiała pokazać ostateczne starcie pomiędzy światem żywych i umarłych. Coś, na co wielu widzów czekało od samego początku, by dowiedzieć się o Białych Wędrowcach i nadchodzącej zimie. Za sterami postawiono Miguela Sapochnika, który dał nam przecież najlepsze odcinki serialu: Bitwę pod Hardhome, gdzie po raz pierwszy pojawił się Nocny Król oraz Bitwę Ma w sobie wszystko to, na co wielbiciel serialu mógł czekać, ale napis wprowadzający w błąd przy tłumaczeniu dodatków bardzo negatywnie rzutuje na całokształt i pozostawia niesmak. Nie da się przez to ocenić tego wydania tak wysoko, jak na to zasługuje. Ocena: 7/10. Czytaj także: Oceniamy pierwszy sezon serialu "Gra o tron". ZGo8Y.