Czuję dyskomfort na tych kołach, ale wiecie no hajsu brak dlatego przerzucam się na 27,5 bo jest budżetowo, bez problemu wchodzi do epicona i większości ram z oponką 2,25. Wg mnie co do rozmiaru kół będzie korelacja pomiędzy rozmiarem ramy a rozmiarem kół na przykład XS-S 26", M 27,5, L-XL 29". Cześć, przerabiam starego górala na kołach 26 cali na rower przełajowy 28 cali. Mam problem z hamulcami ponieważ cantilevery, które były w tym rowerze nie dosięgają teraz do obręczy (jak na pierwszym zdjęciu). Czy znacie jakieś hamulce (canti lub v-brake), w których klocki można umieścić wyżej? "Hmm.. Warsztat w którym zwykle serwisuję auto miał awarię komputera. Właściciel odesłał mnie doww. serwisu. Kontrola zawieszenia i regulacja zbieżności. Pierdoła w sumie. Po regulacji auto prowadzi się bez zastrzeżeń. Cena na poziomie jak u konkurencji i dokładnie taka na jaką się umawialiśmy. Atmosfera spoko. Komplet Kół 26 na Allegro.pl - Zróżnicowany zbiór ofert, najlepsze ceny i promocje. Wejdź i znajdź to, czego szukasz! Witam, poszukuję adapterów do v-brake. Nie mogę namierzyć jakichś w polskich sklepach. Wydaje mi się, że dobrze szukam :) Moje pytanie, czy zna ktoś miejsce gdzie takie adaptery można kupić? Kup teraz: Komplet kół MAVIC XA PRO 27.5 za 1200,00 zł i odbierz w mieście Siewierz. Szybko i bezpiecznie w najlepszym miejscu dla lokalnych Allegrowiczów. Witam, mój obecny amortyzator uległ uszkodzeniu, dlatego muszę zakupić nowy. Chciałbym z czasem przesiąść się na koła 29", obecnie mam koła 26". Czy mogę zakupić amortyzator przystosowany do kół 29" i przez rok przejeździć na nim? Jaka jest różnica długości amortyzatora przystosowanego do 26" a do kół 29"? Pozdrawiam. Obręcze : 27,5 DT SWISS 453D Piasta przód: Novatec 771 Piasta tył : Novatec 772 Nyple : Aluminiowe Szprychy : Sapim Leader 2.0 Waga kompletu kół : 2067 g Dodatkowo założone zostały taśmy pod mleko za 23 zł Kurier wyniósł mnie około 30 zł Czas oczekiwania to 6 dni roboczych. 2549, 00 zł. Gwarancja najniższej ceny. 154,43 zł x 20 rat. z. sprawdź. 2561,99 zł z dostawą. Produkt: Rower MTB Kross LEA 6.0 27.5 2022 rama 14 cali koło 27,5 " czarny. dostawa do czw. 30 lis. dodaj do koszyka. 2 Opony oryginalnie w Wagancie były opony 27 * 1,1/4 to wąskie opony ,do kół 28 proponuje 700*32 max 700*35 -szersze opony nie wejdą pod błotniki. 3 Wolnobieg w starych Wagantach był wolnobieg ( nie kaseta !) 5 biegowy w nowszych 6 biegowy . Jeśli masz 5 to bedzie kłopot z wymianą nie wiem kto takie produkuje - Shimano nie . MUEXr. Udostępnij Witam Chciałbym dowiedzieć się jakie skutki prowadziły by do wymiany kół z 27,5" na 26" w rowerze Dartmoor primal basic 2016? Czy opłaci się taka robota? Jeśli nie prosił bym o zawarcie linku do sprzedaży kompletnego koła tył 27,5 (najlepiej wzmacniane) używane lub propozycję złożenia oś 135x10mm 32h QR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Rower siądzie. Primal ma i tak nisko suportu, po zamianie będzie jeszcze niżej, będziesz tłukł korbą o ziemię, będzie gorzej się prowadził. Sens tego? A co do prośby to jest taki magiczny portal na a a drugi na o i tam można szukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Tak to ta rama tylko że w kolorze turkusowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij no to bedzie dzialc z kolami 26 bo male obnizenie suportu 30mm w tym nowszym jest 40mm w dol. Warto by zastosowac opone np z tylu zeby bylo wyzej ale ogolnie to jest rower pod kola 26 do ktorego wsadzono 27,5 bo sie mieszcza i sa marketingowo nowsze jestes wiec w domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij A jak ma jeszcze napinacz to nie usiądzie tak nisko że będzie przy ziemi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Nigdy nie mialem tego modelu ale nie sadze. Chodzi ci o przerzutke tylnia czy o napinacz lancucha przy korbie. W obu przypadkach bez roznicy wedlug mnie. poczytaj sobie o kompatybilnosci kol w primal 2016-2017 ktory ma 40mm obnizenia suportu : te ramy nigdy nie byly dostosowane do kol 27,5 tylko marketingowcy wsadzili je tam na sile zeby bylo zgodnie z najnowszymi trendami, przeciez 26 jest juz passe ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij O przerzutkę się nie martwię bo mam metalowy hak tylko o napinacz bo jednak przy zjazdach na schodach te 3-4 cm mogą mieć zły skutek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Udostępnij Jaki to rozmiar ramy? Ile masz wzrostu? No i właściwie po co chcesz to zrobić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij To jest primal 2015. I rama projektowana z przeznaczeniem do kół 26" (stąd wysokość suportu taka) z możliwością montażu 27,5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Jest to rama M, mam 182 wzrostu no i chce zmienić bo 27,5 zrobiło się w literę ,,C" a 26" jest tańsze, według mnie mocniejsze no i powszechniejsze bo 27,5" w ogóle prawie nie ma a do tego cena za składania wyniesie ponad 400zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Udostępnij 27,5' nie ma? Gadasz głupoty. Jeżeli będziesz składał koła, to nie będzie różnicy cenowej pomiędzy 26' a 27,5' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij 3 godziny temu, SeBa312M napisał: według mnie mocniejsze mocniejsze w czym? To zależy od koła. Poza tym masz wersje podstawową, czyli właśnie na badziewnych kołach i rozmiar nie ma tu nic do rzeczy. Pewnie zaraz powiesz że używasz go do hopek i świrowania na rowerze. Jak chcesz wydać 400 zł na komplet to kupisz podstawowy komplet, trochę lepszy od standardowych, jak chcesz wydać mniej to kupisz kolejną plastelinę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Oznaczenie w calach Średnica obręczy 26" 559 mm 27,5" 585 mm 28" 622 mm 29" 622 mm Wygląda na to że przy zastosowaniu takich samych opon rower ,,siądzie " o 13 mm . Niby nie dużo . Zmierz wysokość suportu i odpowiedz czy możesz pozwolić sobie na takie obniżenie . Rower będzie trochę bardziej zwrotny . Ja widzę inny problem , na chwile obecną ( bo nie wiadomo jak będzie kiedyś ) koła 26" są w kompletnym odwrocie . Coraz trudniej kupić dobre komponenty w tym rozmiarze . Obręcze , opony jeszcze są ale coraz mniej , z amorami to już dramat . Aha , mniejsze koła wykonane z tych samych materiałów i w tych samych technologiach muszą być lżejsze i bardziej wytrzymałe . To samo tyczy wagi opon . Fizyki się nie oszuka . Problem w tym że teraz łatwiej znaleźć badziewne koła 26" niż dobre . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość Udostępnij Potwierdzam słowa kolegi wyżej, bo sam jeżdżę 26'. Opony są produkowane, tyle można powiedzieć. O "Topowych" wersjach natomiast można zapomnieć. Jak dla mnie taka przesiadka to krok w tył, chociażby właśnie ze względu na dostępność komponentów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Autor Udostępnij Dostałem koło 26" i założyłem, rower nie usiadł, dodam że jest to koło z bieżnikiem jest luzu że jak włożę z większym bieżnikiem ( to będzie bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Co ma siadać jak to rower pod koła 26"? Gdybyś kiedyś w przyszłości zapragnął wrócić do kół 27,5 to za 450-600zl jest (jeszcze) całkiem spory wybór kół systemowych na łożyskach maszynowych (np. mavic, dt swiss, fulcrum). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Dokumosa dlaczego pisząc o kołach 27,5" używasz zwrotu ,, jaszcze " . Czyżby ten standard miał też umrzeć ? Masz na ten temat jakieś wiadomości ? Moim zdaniem nic na to nie wskazuje . Jest sporo rowerów z takimi kołami , są opony , wiele firm w małych rozmiarach ram stosuje takie koła nawet w modelach gdzie duże rozmiary są na 29" . Właśnie szykuję się do kupna roweru na 27,5 calowych kołach , hmmmm ....... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij chodzi o to że klienci nie kupują 27,5 bo nie chcą. Jeśli chodzi o mnie to będąc przy wzroście 190 tylko 29 ma sens. Zresztą idą za tym konkretne zalety, ale to temat na inne pogaduszki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij W ubieglym roku byłem na 2 dużych imprezach gdzie kilkudziesięciu producentów prezentowało swe rowery na rok 2019. Wśród HT nie było żadnego roweru na kołach 27,5. Natomiast w fullach na palcach jedej ręki szło policzyć nowe konstrukcje na średnim kole. Było kilka 27,5+ ale to jest duże koło. Ponadto na zachodzie widać silny trend do wyprzedaży wszystkiego co pod śednie koło. Kwesita malych rozmiarów to osobny temat bo ciezko zrobic rower dla osoby o wzroscie 160cm na kołach 29 zeby kierownica nie wypadała na wysokosci wzroku aczkolwiek coraz więcej producentów woli wpakować duże koło do ramy 15" nawet kosztem spieprzenia geometrii bo widzą jak siadła sprzedaż wszystkiego pod 27,5. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij Przejrzałem oferty 2019 Treka , Gianta i Cube . Wygląda na to że w tym roku 27,5 ma się jeszcze nieźle . Dzięki za odpowiedź . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij To napisz po jednym modelu kazdego z nich gdzie w podstawowym rozmiarze (M lub L) na rok 2019 stworzono nową ramę pod koła 27,5 nie plusowe. A jeszcze jakby nie był to segment turystyczny... Z tymi kołami jest trochę tak jak z amortyzatorami. Producent woli wsadzić ciężką atrapę amortyzatora w budżetowym segmencie bo konkuremcja ma i kto kupi rower bez amortyzatora. strony podejrzewam, że z 90% nabywców jest zadowolonych z takiego amortyzatora bo przecież sprzedawca powiedział że jest super. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Udostępnij :)))) Daj spokój . Nie mam zamiaru nikogo przekonywać o wyższości X nad Y . Zapytałem bo mnie 650B bardziej odpowiada niż 29 " , a nie chciałbym się pakować w umierający rozmiar . Interesują mnie właśnie górskie rowery turystyczne , sztywniaki . Katalogi sam możesz przeglądnąć , jeśli Cię to naprawdę interesuje . Analogii do amorów nie znajduję , nie rozumiem o ci chodzi . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Krok 23 do bycia prawdziwym mountain bikerem to: Choose your favorite size and be a dick about it Czyli w dowolnym tłumaczeniu: wybierz ulubiony rozmiar koła i… bądź na tym punkcie niemiły ;) Niepodzielna dominacja kół 26″ w MTB to przeszłość, teraz do wyboru masz trzy rozmiary (z czego jeden bez sensu) i wszystkie (oprócz tego jednego) mają swoje zady i walety wpływające na jazdę. Do tego dochodzą nowe warianty i 29+, bazujące na szerokich (ok. oponach. Więc jeśli wybór nowego roweru przez pryzmat geometrii, skoku i osprzętu wydawał Ci się kłopotliwy, to z jeszcze jedną dodatkową zmienną naprawdę jesteś w dupie ugotowany. Jakie rozmiary mam do wyboru? 26″, 27,5″ (znane też jako 650b) i 29″. Na wstępie wyjaśnijmy sobie jedno: te cyfry to tak naprawdę nazwy rozmiarów i nie mają nic wspólnego z rzeczywistą średnicą obręczy: 26″ ma średnicę 559 mm (podczas gdy z przeliczenia wychodzi 660 mm); 27,5″ to tak naprawdę 584 mm (każdy matematyk powie Ci, że 27,5 cala to ok. 699 mm); 29″ to 622 mm (a jednak 29″ pomnożone przez 25,4 daje 737 mm). Rozmiary w calach trochę więcej mówią o średnicy zewnętrznej koła razem z oponą (co poniekąd tłumaczy rozmiary 28″ i 29″ o identycznej średnicy obręczy: 622 mm). Widać też, że wbrew pozorom, 27,5″ NIE wypada dokładnie pomiędzy 26″ i 29″: 26″ to -25 mm względem 27,5″; 29″ to +38 mm względem 27,5″. Przenikliwy czytelnik zapyta w tym miejscu: to czemu w takim razie te głąby nie nazwały średnich kół 27″, skoro są niemal dokładnie o jeden cal większe od 26″? To bardzo proste: rozmiar 27″ jest już od lat „zajęty” i tak naprawdę ma… 630 mm! Crazy shit… Dlaczego 26″ jest niefajne? Bo umar. Nie pamiętam, kiedy pojawił się ostatni nowy rower na takich kołach, nie licząc modeli do dirtu/streetu. Nowe modele opon, amortyzatorów czy kół też stają się rzadkością. Jasne, jeszcze długie lata części będą dostępne, tak jak ciągle są dostępne np. kasety 7-rzędowe. Ale jeśli chcesz korzystać z dobrodziejstw wprowadzanych na rynek nowinek, to przy 26″ będziesz musiał obejść się smakiem. „Mała kicha” jest obecnie sensowna w dwóch sytuacjach: Masz już rower na takich kołach. 26″ sprawdzało się świetnie przez jakieś ostatnie 30 lat i wprowadzenie większych rozmiarów niewiele zmienia – na małych kołach dalej da się jeździć. Ba, nawet można mieć z tego frajdę (!!!). Kupując nowy sprzęt, na pewno wybierzesz 27,5″ lub 29″, ale sam rozmiar koła raczej nie powinien być powodem do zmiany roweru. Chyba, że uciekasz od utraty wartości, co może być istotne przy rowerach z wyższej półki. Chcesz kupić tani rower używany. Jest na to teraz bardzo dobry moment, bo kto może sobie na to pozwolić, kupuje rower na większych kołach, przez co podaż używanych 26erów rośnie, a ceny spadają. Świadomie wpakujesz się w umierający standard, ale jeśli masz do dyspozycji mniej niż 6000 zł, to i tak nie masz wielkiego wyboru. Jak większy rozmiar kół wpływa na jazdę? Cała ta rewolucja zaczęła się od 29er-ów, które jak widać po cyferkach, najbardziej odstają od reszty. „Duża kicha” ma swoje zalety: Łatwiejsze przetaczanie się po przeszkodach. Większe koło ma mniejszy kąt natarcia, więc każdy kamień, korzeń i luźno biegający pies jest mniejszy względem koła. Przekłada się to zarówno na szybkość, jak i komfort jazdy. Przesiadka z 26″ na 29″ daje efekt, jak dodanie do zawieszenia 20 mm skoku (ale bez efektów ubocznych). Osie kół położone wyżej względem suportu. Suportu w nieskończoność obniżać się nie da, a podniesienie piast daje podobny efekt: poczucie siedzenia W rowerze, a nie NA nim. Daje to większą stabilność i poczucie pewności siebie, a rower fajniej składa się zakręty. Lepsza przyczepność. Większe koło zapewnia większą powierzchnię styku z podłożem (zastanawialiście się kiedyś, jak mikroskopijny jest ten obszar, od którego zależy wasze uzębienie?). Poza tym większa objętość i wspomniany mniejszy kąt natarcia pozwala na jazdę na niższym ciśnieniu. Różnice liczbowe przy najeżdżaniu na przeszkodę o wysokości 100 mm dupy nie urywają, ale są odczuwalne na szlaku – zwłaszcza przy przesiadce z 26″ na 29″. Podane w nawiasie średnice zewnętrzne zakładają wysokość opony 60 mm. Cytując Misia, „Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów!„. Gdyby nie było żadnych wad, wszyscy dawno jeździlibyśmy na 29”. Wady są: Mniejsza sztywność i wytrzymałość / większa masa. Im większe koło, tym wszystko jest dłuższe (szprychy, golenie amortyzatora itd.), więc nieuchronnie staje się: cięższe, słabsze lub droższe. Progres w tym temacie jest bardzo szybki, ale problem rozwiązują dopiero wypasione carbonowe koła w cenie, która przeciętnego, niewtajemniczonego nie-rowerzystę mogłaby zabić (bo mówimy tu o wartościach rzędu golfa czwórki w dieslu). Problemy z niskim wzrostem. Jeśli masz widelec o dużym skoku i 60 mm), jesteś dopiero w połowie drogi do 27,5″. Więc jeśli z jakiegoś powodu chcesz mieć opony à la fatbike – droga wolna. Tylko błagam, nie pisz, że Hans Dampfy na małej kiszce to to samo, co 27,5″… To może włożyć koła 27,5″ do mojego starego roweru? Technicznie rzecz biorąc, jest to wykonalne. Promień średniego koła jest o jakieś 13 mm większy od małego, więc jeśli masz tyle miejsca w ramie i widelcu, to 27,5″ się zmieści. Dotyczy to np. wszystkich widelców Foxa, Bosa czy X-Fusion i wielu ram. Ale to, że się da, nie znaczy, że warto to robić. Bo nie warto: większe koła podnoszą cały rower o 13 mm, co w przypadku wysokości suportu jest gigantyczną różnicą, która negatywnie odbije się na prowadzeniu roweru; żeby upchnąć 27,5″ i zachować jako taki prześwit dookoła opon (który jest Ci potrzebny, jeśli miewasz kontakt z błotem), prawdopodobnie będziesz musiał zdecydować się na węższe opony (np. 2,1″), co neguje wszystkie zalety większych kół. Więc krótko mówiąc: nie rób tego. W najlepszym wypadku rower będzie jeździł równie (nie)dobrze, jak przed zmianą. Podsumowanie Dla każdego, kto pojeździł trochę na wszystkich rozmiarach, wybór jest oczywisty, bo różnica między małą a dużą kichą jest bardzo odczuwalna. Dlatego też gorąco zachęcam Cię do przetestowania jakiegoś fajnego 29era i najlepiej tego samego dnia 27,5″. Szybko określisz swoje preferencje i żaden początkujący bloger kitu Ci nie wciśnie. Ja natomiast poszczególne rozmiary podsumowałbym tak: 26″ – wybierz, jeśli szukasz taniego roweru używanego, lub już taki posiadasz, dobrze Ci się na nim jeździ i w dupie masz te wszystkie nowinki. 27,5″ – jeśli jeździsz agresywnie, na szlaku cały czas dociążasz/odciążasz rower, część przeszkód pokonując drogą lotniczą. Często hamujesz i przyspieszasz, lubisz wybierać kreatywne linie i aktywnie wykorzystywać teren do generowania prędkości. 29″ – jeśli nade wszystko cenisz sobie pewność prowadzenia i szeroki margines bezpieczeństwa przy naprawdę szybkim napieraniu, kiedy utrzymujesz prędkość wybierając najkrótszą linię na wprost, bez zwracania sobie głowy podłożem. A za podsumowanie tego podsumowania niech posłużą słowa Fabiena Barela: Duże koła lepiej utrzymują prędkość. Małe koła lepiej generują prędkość. PS. Jeśli podoba Ci się ten artykuł i nie chciałbyś przegapić kolejnych, zapisz się do newslettera :) Zobacz też powiązane artykuły: Plusy, a może jednak minusy? Koła 27+, 29+ i… 26+ Opony – kolejny nowy rozmiar? Ile skoku powinien mieć rower enduro? Geometria roweru MTB: o wpływie cyferek na jazdę Zobacz test rowerów na kołach 26 i 29-calowych przeprowadzony przez sklep Trek Gdynia. Czy większe oznacza lepsze? Na to pytanie jest kilka teorii. My jednak chcieliśmy dowiedzieć się czegoś więcej, dlatego też poprosiliśmy o fachową poradę osób, które miały okazję jeden i drugi sprzęt "ujeżdżać". Dzięki współpracy z zawodnikami Klubu Trek Gdynia i Sklepu Rowerowego DreRowery możemy podzielić się z Wami wszelkimi testami przeprowadzonymi na klasycznym 26 calowym góralu i coraz bardziej popularnym 29erze. 26 kontra 29 cali:Ogólnie kołami 29 calowymi nazywamy średnicę koła mierzonego razem z oponą, dlatego też wewnętrzna średnica obręczy 29era odpowiada tej stosowanej w rowerach szosowych, trekkingowych, crossach, hybrydach czyli z kołem 28 cali. Różnica w oponach do trekkingu oraz 29era polega więc na ich grubości, te do rowerów o 29 calowych kołach są po prostu grubsze. Dodatkową sprawą jest również geometria ramy, która diametralnie różni się od rowerów trekkingowych czy hybryd. Jednak co wybrać? Który jest szybszy?Dylemat jest ogromny, a staje przed nim teraz coraz więcej kolarzy. Zawodnicy klubu Trek Gdynia postanowili przeprowadzić własne testy, aby się przekonać, na czym jeździ się zawodników, zwłaszcza za granicą, decyduje się na zwiększenie rozmiaru swoich kół w rowerze MTB. Niektórzy po zmianie zarzekają się, że nigdy nie wybiorą nic innego niż 29", inni tymczasem, po krótkim okresie fascynacji, wracają do swoich dwudziestu sześciu cali. Do tej pory, po kilku przejażdżkach testujący wiedzieli jedynie, iż rowery na dużych kołach są o wiele bardziej komfortowe i stabilne, dlatego z czystym sumieniem polecali je amatorom i miłośnikom rekreacyjnej jazdy w terenie. Jednak zachowanie 29" w warunkach wyścigowych znane im było jedynie z obserwacji różnych zawodników oraz relacji Przemka Ebertowskiego, który twierdzi, że zdecydowanie poprawił kontrolę nad rowerem na niebezpiecznych zjazdach. W środowisku rowerowym pojawiały się jednak "teorie spiskowe" mówiące o chwytach marketingowych producentów i narzucaniu sponsorowanym zawodnikom konieczności używania nowych rowerów ze względów że sezon wyścigów MTB w naszym województwie właśnie dobiegł końca, dobrze byłoby zacząć od przygotowań do kolejnego. Pytanie jednak czy na sprawdzonych 26 calowych kołach, czy może na coraz bardziej popularnych 29"? Przed podjęciem takiej decyzji zawodnicy postanowili sami odpowiedzieć sobie na to pytanie robiąc szereg różnych testów, na podstawie znanych tras w Trójmiejskim Parku pierwszym teście postanowiono sprawdzić jak szybko zawodnicy są w stanie pokonać trasę na rowerach z różną średnicą kół, wykonując najpierw przejazd na jednym typie roweru, następnie na drugim. Nie był to test w warunkach laboratoryjnych, nie było pomiaru mocy podczas przejazdów, występował czynnik ludzki itd. Starano się jednak zbliżyć warunki obu przejazdów, przeprowadzając pomiary dzień po dniu, na stosunkowo krótkiej pętli, tak aby zawodnik był zregenerowany. Masy obu rowerów: 26" Trek 8500 i 29" Trek X-Caliber, dzięki zabiegom odchudzającym lub dociążającym były równe i wyniosły 10,26 kg, przy czym masa obu zestawów kół z zaciskami, mleczkiem i oponami także była identyczna: 2910 g. Oba rowery dla zawodnika testującego były nieznane, tak aby wyeliminować element przyzwyczajenia i 2 próby na pętli XC o długości 2660 m i 98 m przewyższeń trasa charakteryzowała się stromym, miejscami nierównym i wąskim podjazdem po starcie, kilkusetmetrowym odcinkiem płaskim, momentami obfitym w korzenie, szybkim single trackiem z kilkoma zakrętami wymagającymi silniejszego wyhamowania, trzema stromymi zjazdami - ściankami, z których jedna był ukorzeniona, mocno wypłukana i składała się z kilku "schodków", a dwa pozostałe kończyły się pełnym wyhamowaniem i skrętem o około 90 stopni. Następnie krótka i sztywnej wspinaczki. Końcówka to dłuższy i łagodniejszy podjazd zakończony kilkunastometrowym odcinkiem kopnego piachu "plażowego" i łatwa droga do szczęście udało się wystrzec błędów typu wypadnięcie z trasy, czy zerwanie łańcucha i obyło się bez konieczności wykonywania powtórek, które z pewnością wpłynęły by na rozwijaną moc z powodu zmęczenia. Okazało się, że średnie tętno obu przejazdów różniło się zaledwie o 0,25%, więc można założyć, że moc generowana podczas obu przejazdów była bardzo zbliżona. "Małym" rowerem zawodnik testowy ukończył rundę z czasem 8:46, zaś "dużym" pojechał o 13 sekund szybciej. Na filmie i pulsometrze nie udało się wychwycić wyraźnej różnicy na zjazdach. Trzeba jednak przyznać, że X-Caliber był znacznie bardziej pewny i stabilny. Nie było też wyraźnej różnicy na ciasnych nawrotach czy odcinku piaszczystym. Co ciekawe zaś, większą część przewagi 29er wyrobił na stromych podjazdach! Jest to dość zaskakujące i weryfikuje nasze przeświadczenie, że duże koła są bardziej ociężałe. Może i są, ale tylko na zdjęciach i podczas obserwacji innych zawodników. Podczas jazdy zaś okazuje się, że rower lekko i przyjemnie wspina się pod największe stromizny wynagradzając użytkownika świetną przyczepnością (nawet w trudnych listopadowych warunkach przy oponach raczej szybkich i delikatnych Bontrager 29-0) i uzyskiwanymi sekundami od wyniku testu na rundzie XC postanowiono wykonać też pomiar czasu sprintu na dystansie 100 m ze startu zatrzymanego. Wiadomo, że dąży się do tego, aby rower jak najlepiej się "zbierał". Super lekkie koła, szybkie opony, niska masa całego roweru, starannie dobrana kadencja, krótkie zmiany biegów i ciach, pełen ogień! Sprinty czy krótkie ataki na podjazdach sprawiają wiele frajdy. Więc co teraz? Masa rozłożona na większym promieniu, to większa bezwładność i idące za nią gorsze przyspieszenie po wyhamowaniu lub na finiszu. Założeniem było sprawdzenie różnicy średniego czasu przejazdu i maksymalnej osiąganej prędkości. Ile wyniosła? Nic. Po 2 dniach pomiarów i 10 sprintach średni czas przejazdu ubitego gruntowego odcinka o nachyleniu 1% był taki sam i wyniósł 10,05 sekundy. Różnica prędkości maksymalnych była pomijalna. Być może laboratoryjny pomiar na rolkach, w tunelu prowadziłby do innych wniosków. Na podstawie testów zrealizowanych przez zawodników Klubu Trek Gdynia wynika jednak, że przyspieszają tak więc i zwycięzca, ale czy to wygrana przez nokaut? Wg testujących Oba rowery stworzone zostały z myślą o ostrej terenowej jeździe. Po górach, dziurach, kamieniach i korzeniach i oba świetnie sobie z tymi przeszkodami radzą! Przy odpowiednich treningach da się wygrywać wyścigi niezależnie od rozmiaru kół. Warto zwrócić uwagę również, że teście zrównano masy obu rowerów i kompletów kół pozbawiając rower 26" jego wielkiej i głównej zalety - lekkości. Na pewno miało to wpływ no końcowy wynik. Jak duży? Tego nie wiedzą nawet sami testujący, gdyż porównanie wymagałoby budowy identycznych rowerów na identycznych komponentach, ale o różnych rozmiarach kół. Dodatkowo dla pewności i własnej informacji drugi zawodnik, przejechał trasę testową X-Calibrem i swoim Trekiem zmodyfikowanym do masy 9,2 kg. Pomimo przyzwyczajenia do swojego sprzętu i ciągle występującej różnicy masy na korzyść roweru o małych kołach, ponownie, tym razem o 10 sekund, zwyciężył na kołach 29 cali to więcej materiału i większa masa, lub ta sama masa przy większych wydatkach. Dlatego też przy planowaniu budżetu sprzętowego warto odpowiedzieć sobie na pytanie: czego bardziej oczekujesz od swojego roweru? Jeżeli ma to być to pewność, lepsza stabilność i bezpieczeństwo oraz komfort jazdy, to da nam je 29er. Jeśli nie macie takich problemów i chcecie przy tym samym budżecie mieć rower lżejszy, sztywniejszy czy lepiej wyposażony, śmiało inwestujcie w 26". Zawodnicy Klubu Trek Gdynia po przeprowadzonych testach postanowili przejść na duże, a zbliżający się sezon pokaże czy